piątek, 29 kwietnia 2016

Focus na turkus

Kolejnym, wiosennym trendem w makijażu są intensywne kolory. Nasycone barwy królują zarówno na górnej, jak i dolnej powiece. Pojawiają się one także na ustach.


Wiosenny makijaż z mocnym akcentem na dolnej powiece.


KROK PO KROKU

1. Na całą powierzchnię górnej powieki ruchomej aplikuję cielisty cień w odcieniu różu. Kącik zewnętrzny wzmacniam ciemniejszym odcieniem chłodnego brązu.



2. Na dolną powiekę aplikuję turkusowy cień.
Jasnym cieniem rozświetlam kącik wewnętrzny.
 

3. Górną linię rzęs zagęszczam czarną konturówką.


4. Dolną linię rzęs zaznaczam czarną konturówką a linię wodną turkusową.
Tuszuję rzęsy.



KOSMETYKI

cienie - ESTEE LAUDER, INGLOT, MAC
konturówka - INGLOT
tusz - L'OREAL

BUZIAKI
B.

wtorek, 19 kwietnia 2016

Top 5 pomadek na wiosnę


Wraz z nadejściem wiosny - na moich ustach i paznokciach, zaczynają rządzić łososiowe odcienie. 

Moje ulubione kosmetyki do ust na wiosnę:

1. Pure Color Envy 320 Defiant Coral Estee Lauder
2. Lip Lacquer 303 Apocalips Rimmel
3. Colour Boost 04 Beach on the beach Bourjois 
4. Pomadka do ust Watch Me Simmer MAC
5. Volume 102 Pupa






1. POMADKA PURE COLOR ENVY 320 DEFIANT CORALESTEE LAUDER

Pomadka, w której się po prostu zakochałam. 
Zamknięta w pięknym, eleganckim i bardzo porządnym granatowo - złotym opakowaniu. Wyposażona w magnetyczną zakrętkę. Podczas zamykania słychać charakterystyczny "klik".
Bardzo intensywna i trwała pomadka, o delikatnym zapachu i kremowej konsystencji.
Dobrze się aplikuje.
Bardzo dobrze napigmentowana, już jedna warstwa nadaje ustom piękny kolor.
Nawilża usta i utrzymuje się na nich przez klika godzin.
"Schodzi" równomiernie. 
Nie podkreśla suchych skórek.  
Nie uczula i nie rozmazuje się. 
cena ok. 135 zł
2. APOCALIPS LIP LACQUER 303 RIMMEL

   Lakier do ust - łączy intensywność pomadki i połysk błyszczyka.
Usta "rzucają" się w oczy. 
Kosmetyk bardzo mocno napigmentowany. 
 Kremowa konsystencja. 
Nie skleja ust. Bardzo dobrze kryje. 
Wystarczy jedna warstwa a kolor utrzymuje się na ustach do kilku godzin, bez potrzeby poprawiania!
 "Schodzi" równomiernie - tak jakby schodziła pierwsza, błyszcząca warstwa. 
Bardzo poręczny aplikator. Kosmetyk dobrze się aplikuje i nie wysusza ust. 
 Trzeba uważać przy nakładaniu i robić to bardzo precyzyjnie. Zostawia on ślady i może "wylewać" się poza kontur ust.
Po jakimś czasie matowieje.
cena ok. 30 zł
3. POMADKA W KREDCE COLOR BOOST 04 PEACH ON THE BEACH BOURJOIS

Kredka do ust o dość lekkiej, nawilżającej formule. Delikatny różowo - łososiowy odcień. 
Nie podkreśla suchych skórek i nie wysusza ust. Delikatnie je nawilża i nabłyszcza. 
Długo utrzymuje się na ustach i schodzi z nich równomiernie.
Nie zbiera się w załamaniach i kącikach ust.
Nie podrażnia i nie uczula. 
Prosta w aplikacji. Nie wymaga korzystania z lusterka.
cena ok. 30 zł
4. WATCH ME SIMMER MAC

Pomadki Mac'a - to jedne z tych, moich ulubionych. Sięgam po nie zawsze, kiedy zależy mi na długotrwałym efekcie. Jeszcze nigdy mnie nie zawiodły.
Ta - o wykończeniu charakteryzującym się mocnym kryciem i kremową konsystencją, w przepięknym łososiowym odcieniu. Idealnie sprawdza się na co dzień.
Jest bardzo trwała, długo utrzymuje się na ustach i schodzi równomiernie. Pozostaje na nich nawet podczas jedzenia i picia.
Nie wysusza ich. 
Bardzo dobrze się aplikuje.
cena ok. 86 zł

5. VOLUME 102 PUPA

Pomadka zamknięta w eleganckim i porządnym opakowaniu.
Zawartość kwasu hialuronowego sprawia, że usta wydają się pełniejsze i bardziej wydatne.
Świetnie się aplikuje.  
Dobrze napigmentowana.
Nie podkreśla suchych skórek. Nawilża i utrzymuję się na wargach bardzo długo. 
Daje efekt wygładzonych ust.
cena ok. 70 zł 


BUZIAKI
B.

wtorek, 12 kwietnia 2016

Sabdbagging i baking - o co w tym chodzi?

Było już klasyczne konturowanie i strobing. Teraz przyszła pora na sandbagging i baking.  
Portale urodowe rozpisują się o tych trendach makijażowych - ale czy to rzeczywiście taka nowość?

Baking - to rozświetlanie określonych partii twarzy za pomocą transparentnego pudru. 

Trend rozpowszechniony oczywiście przez Kim Kardashian.
Czym się różni od sandbaggingu? 

Sandbagging - to rozświetlanie obszaru pod oczami. 
Trik znany wizażystom od lat. Ma on chronić obszar pod oczami przed obsypywaniem i rozmazywaniem się kosmetyków. Zapobiega również ich osadzaniu w zmarszczkach.

 Etymologia słowa pochodzi od worków z piaskiem chroniących dany obszar przed zalewaniem. 

Po aplikacji podkładu i korektora - na obszar pod oczami nakładamy obfitą "chmurkę" pudru. Po zakończeniu makijażu, usuwamy jego nadmiar puszystym pędzlem.



Gotowe. Stary trik pod nową nazwą i istne szaleństwo ;) 

BUZIAKI
B.

sobota, 9 kwietnia 2016

Spring Glam

Złoto - to jeden z najgorętszych kolorów tego sezonu.  
Świat mody oszalał na jego punkcie. Pojawia się wszędzie, w makijażach, na paznokciach i ubraniach. 


Złoty make up pięknie rozświetla spojrzenie i przywodzi na myśl makijaże złotej ery Hollywood. 
Idealnie podkreśli muśniętą wiosennym słońcem cerę, doda jej blasku i promiennego wyglądu. Jest również doskonałym uzupełnienie wieczornego look'u.

KROK PO KROKU

1. Na całą powierzchnię górnej powieki ruchomej i dolną powiekę aplikuje złoty cień.

2. Cienie blęduję ciemniejszym odcieniem tak, aby złoto przechodziło płynnie w kolor skóry
 Kącik wewnętrzny rozświetlam śmietankowym cieniem.

3. Górną linię rzęs i dolną linię wodną zaznaczam czarną konturówką.

4. Tuszuję rzęsy.


KOSMETYKI

cienie - ESTEE LAUDER, INGLOT
konturówka - INGLOT
tusz - L'OREAL

BUZIAKI
B.