Na upalne dni, nie ma nic lepszego, niż odświeżające mgiełki do twarzy i wody termalne w spray'u.Przyjemnie chłodzą twarz, dając uczucie świeżości.
Ja, w tym roku, postawiłam na odświeżającą mgiełkę do twarzy INGLOTA.
Od producenta:
"Odświeżająca
mgiełka do twarzy, o właściwościach nawilżających i delikatnym,
kwiatowym zapachu, jest niezastąpionym produktem w upalne dni. Zapewnia
natychmiastowe uczucie świeżości, jednocześnie odżywiając skórę.
Aplikowana na makijaż, pozostawia go w nienaruszonym stanie.
Mgiełka różowa, z ekstraktem z brzoskwini odświeża, nawilża oraz odżywia skórę suchą i normalną.
Aplikować na twarz i dekolt, z odległości 20-30 cm, przy zamkniętych oczach i ustach."
Moja opinia:
Mgiełka - występuje w dwóch wersjach. Ja wybrałam tę, przeznaczoną do cery suchej i normalnej.
Ma ona delikatny, brzoskwiniowy zapach. Zamknięta jest w leciutkiej, wygodnej i poręcznej buteleczce z atomizerem.Pojemność 50 ml sprawia, że bez problemu można ją nosić w torebce lub zabrać do bagażu podręcznego.
Kosmetyk orzeźwia, odświeża i delikatnie nawilża skórę.
Nie zapycha porów i nie powoduje wyprysków.
Nie uczula i nie wysusza cery.
Wielki plus za to, że można ją aplikować bezpośrednio na makijaż, nie powodując rozmazywania. Wręcz przeciwnie, pozostawia go w nienaruszonym stanie.
Jest wydajna. Wystarczy niewielka ilość, aby uzyskać oczekiwany efekt.
Używam jej również, do chłodzenia dekoltu i karku.
cena ok. 25 zł
P O L E C A M
BUZIAKI
B.
Aplikować na twarz i dekolt, z odległości 20-30 cm, przy zamkniętych oczach i ustach."
Moja opinia:
Mgiełka - występuje w dwóch wersjach. Ja wybrałam tę, przeznaczoną do cery suchej i normalnej.
Ma ona delikatny, brzoskwiniowy zapach. Zamknięta jest w leciutkiej, wygodnej i poręcznej buteleczce z atomizerem.Pojemność 50 ml sprawia, że bez problemu można ją nosić w torebce lub zabrać do bagażu podręcznego.
Kosmetyk orzeźwia, odświeża i delikatnie nawilża skórę.
Nie zapycha porów i nie powoduje wyprysków.
Nie uczula i nie wysusza cery.
Wielki plus za to, że można ją aplikować bezpośrednio na makijaż, nie powodując rozmazywania. Wręcz przeciwnie, pozostawia go w nienaruszonym stanie.
Jest wydajna. Wystarczy niewielka ilość, aby uzyskać oczekiwany efekt.
Używam jej również, do chłodzenia dekoltu i karku.
cena ok. 25 zł
P O L E C A M
BUZIAKI
B.
"Na upalne dni, nie ma nic lepszego, niż odświeżające mgiełki do twarzy i wody termalne w spray'u." - nic dodać, nic ująć ;) inglota jeszcze nie próbowałam, ale wody miceralne i spraye to wybawienie w upalne letnie dni. Warty wypróbowania jest na pewno spray z aloesem i oczarem wirginijskim, który fantastycznie nawilża, chłodzi i regeneruje skórę. Mam go zawsze w torebce podczas letnich podróży, wypadów na i za miasto bo po prostu ratuje mnie za każdym razem ;)Gdybyś szukała dla siebie to jest dostępny na www.kosmetykinz.pl - polecam też żel aloesowy, świetne są te kosmetyki z Nowej Zelandii ;p
OdpowiedzUsuńDziękuję za radę, na pewno wypróbuję! Pozdrawiam :)
Usuń