Czy kiedykolwiek zdarzyło Wam się otworzyć cień do powiek,
a tam Waszym oczom ukazał się drobny pyłek?
Niechcący został upuszczony? Może nie przetrwał podróży?
Nie martwcie się. Jeszcze uda się uratować Wasze cienie!
Czego będziesz potrzebować:
1. pokruszony cień
2. alkohol(u mnie czysty spirytus)
3. folia spożywcza bądź woreczek foliowy
4. łyżeczkę
a tam Waszym oczom ukazał się drobny pyłek?
Niechcący został upuszczony? Może nie przetrwał podróży?
Nie martwcie się. Jeszcze uda się uratować Wasze cienie!
Czego będziesz potrzebować:
1. pokruszony cień
2. alkohol(u mnie czysty spirytus)
3. folia spożywcza bądź woreczek foliowy
4. łyżeczkę
Sposób postępowania:
Krok 1. Rozkruszamy cień (u mnie była to mozaika cieni). Musiałam więc poukładać kawałeczki według kolorów. Posłużyła mi do tego pęseta do brwi.
Krok 2. Do cienia dolewamy alkohol, w takich proporcjach aby rozmiękczył cień. Powinna z niego powstać "papka".
Następnie na powstałą "papkę" nakładamy kawałeczek foli.
Dociskamy aby powstała gładka powłoka.
Krok 3. Zdejmujemy folię i czekamy, aż alkohol wyparuje.
Krok 4. Gotowe, cień jak nowy :))
Po wyschnięciu cienia, radzę przetrzeć go palcem lub pędzelkiem. Pierwsza warstwa może nie być zdatna do użytku ;)
DO DZIEŁA!
BUZIAKI
B.
BUZIAKI
B.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz