poniedziałek, 3 marca 2014

Babcia B. czyli starość nie radość ...

Dzisiaj troszkę poszalałam... 
Nawet nie wiecie jak lubię charakteryzacje. To bardzo kreatywna rzecz, pozwala puścić wodze wyobraźni i na kilka chwil zmienić się nie do poznania.  
Tym razem stworzyłam coś innego a mianowicie postanowiłam się postarzyć.
Muszę przyznać, że ciężko było spojrzeć w lustro.
Wizja siebie za kilkadziesiąt lat nie napawa optymizmem.

Na szczęście depresja już minęła ;)
 Trzeba będzie zainwestować w botoks haha.

Enjoy! ;)






Peace & love forever!!!



Buziaki 
 babcia B. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz