Nie od dziś wiadomo, że jednym z moich ulubionych makijaży jest klasyczne smoky-eye.
Dlatego więc, moja pierwsza propozycja andrzejkowego makijażu to właśnie smoky, roztarte burgundowym cieniem
(specjalne podziękowania Ewelinie, która zaraziła mnie umiłowaniem do tego cienia i takiego sposobu makijażu):)
Oczywiście nie mogło zabraknąć połyskującego elementu w postaci pyłku. Usta rzecz jasna w wersji pink :)
Propozycja dla pań niebojących się wyrazistego i odważnego makijażu.
KOSMETYKI:
podkład, puder fixujący - GLAZEL
róż - CLINIQUE
pomadka - MABYELLINE NEW YORK
cień czarny, biały, beżowy - INGLOT
ciń burgundowy - GLAZEL
czarny pyłek - H&M
biały pyłek - KOBO
eyeliner, tusz - RIMMEL